Z życia wzięte

31.10.2006

Wrocław, POLAND

 Do strony głównej

Waldemar Wietrzykowski      kontakt © 2006  net3plus www.net3plus.lanet.wroc.net

Mobbing w pracy. Pismo procesowe 6 str 2

 

Najpierw przedstawię okoliczności i wydarzenia, które miały miejsce przed samym wypowiedzeniem umowy o pracę, wyjaśniające, co mnie do tego zmusiło.

 

Data

Opis okoliczności lub zdarzenia

Dowód

24.06.05

Dyrektor Rafała Hanys w czerwcu 2005 planował moje zwolnienie z pracy.

Scenariusz, jaki przedstawił komisji antymobbingowej był następujący, cytuję jego słowa: ""najpierw obniżam mu premie, potem nie dostaje wysokiej podwyżki, są uwagi do jego pracy, no to, co dalej można zrobić? Można dostać upomnienie, naganę"

Ponieważ część scenariusza już zrealizował, tzn. obniżył mi premię, nie dał wysokiej podwyżki, miał uwagi do mojej pracy, to znaczy, zarzucił mi nie terminowość w pracy (co potem było zakwestionowane wyrokiem Sądu), pozostało mu: upomnienie i nagana. Ale kiedy to zrobić? O tym, kiedy to zrobić podpowiedziała dyrektorowi Hanysowi komisja antymobbingowa, cytuję: "I teraz chyba trzeba odczekać, jeżeli Pan ma rzeczywiście taki pomysł, żeby go zwolnić na to, jak zostanie zakończona ta sprawa". Oczywiście komisja podzielała opinię pana Hanysa, cytuję: "Ale dla takich to nie ma miejsca w naszym Urzędzie".

Zeznania pana Rafała Hanysa przed komisją antymobbingową w dniu 24.06.2005 r.

30.09.05

Zakończenie postępowania antymobbingowego

Protokół z prac komisji antymobbingowej z 03.10.2005 r.

03.10.05

Trzy dni po zakończeniu postępowania komisji antymobbingowej pan Rafał Hanys udzielił mi ustnie upomnienia w obecności byłych członków komisji antymobbingowej, a więc zrobił kolejny krok w swoim scenariuszu zwolnienia mnie i to zgodnie z zaleceniami komisji antymobbingowej (po zakończeniu postępowania antymobbingowego).

Polecił pani Annie Wetulani (byłego członka komisji antymobbingowej) wpisać karę upomnienia do moich akt osobowych. Tematem upomnienia była nieterminowość w pracy (to, co zostało później uchylone orzeczeniem wyroku Sądu, jako zarzut niezasadny).

Zeznania świadków Rafała Hanysa i Anny Wetulani przed Sądem w dniu 12.09.2006 r.

06.10.05

Pisemne udzielenie kary upomnienia przez Sekretarza Miasta (czyli realizacja upomnienia z wpisaniem do akt osobowych).

Załącznik nr 33 do pozwu

06.10.05

Złożyłem na ręce Pana Prezydenta sprzeciw od decyzji udzielenia kary upomnienia. Do sprzeciwu dołączyłem dowody motywujące złożony sprzeciw.

Załącznik nr 34 do pozwu

21.10.05

Otrzymałem od Sekretarza Miasta odpowiedź, że po dokonaniu wnikliwej analizy całości sprawy oraz rozpatrzeniu stanowiska zakładowej organizacji związkowej utrzymuje w mocy udzieloną karę upomnienia.

Przewodniczącą zakładowej organizacji związkowej była pani Mieczysława Drużbicka (były członek komisji antymobbingowej), która była autorką stwierdzenia "Ale dla takich to nie ma miejsca w naszym Urzędzie")

Załącznik nr 35 do pozwu.

Zeznania pana Rafała Hanysa przed komisją antymobbingową w dniu 24.06.2005 r.

09.11.05

Czując się skrzywdzonym skierowałem sprawę upomnienia na drogę sądową.

sygnatura akt IV 2P 1875 / 05

 

O tym, jakie wydarzenia doprowadziły mnie do wypowiedzenie umowy o pracę przedstawia poniższa tabela.

Data

Opis okoliczności lub zdarzenia

Dowód

06.01.06

Po zakończeniu postępowania antymobbingowego, z orzeczeniem, iż nie było mobbingu, presja na moją osobę jeszcze bardziej się wzmogła, gdyż komisja przyzwoliła tym samym na takie postępowanie. Nie było żadnej prewencji w tej sprawie. W końcu doprowadzony do skrajnej wytrzymałości, trwającym prawie rok upokarzaniem, karaniem, odbieraniem zarobków, krytykowaniem mojej pracy (wystawianiem ocen niezgodnych z opinią użytkowników), obarczaniem winą za nie popełnione przewinienia w procesie realizacji zleconych prac, pod wpływem emocji, nie znając już innego wyjścia z tej sytuacji (polityka antymobbingowa zawiodła) wypowiedziałem umowę o pracę. Wybrałem tą ostateczną możliwość, aby przerwać mobbing, którego dalej nie mogłem znieść, tym bardziej, że wszystkie możliwości zawiodły.

O moim problemie pisałem już w arkuszu samooceny. Sądziłem, że ktoś z zarządu to zauważy. O powodzie mojego wypowiedzenia napisałem w piśmie procesowym do Sądu w dniu 07.01.2006 r., że przyczyną tego był mobbing (kopia pisma str. 1 i str. 7 w załączniku nr 49 do Pozwu) oraz w piśmie wystosowanym w dniu 27.02.2006 r.do Prezydenta Wrocławia.

Wypowiedzenie złożyłem na ręce kierownika Ireneusza Białobrzeskiego. Kierownik został zaszokowany moją decyzją i w tym samym dniu przeprowadził ze mną rozmowę, w której prosił mnie, abym jeszcze raz przemyślał swoją decyzję i odwołał wypowiedzenie.

Określił też czas, w jakim mogę wycofać wypowiedzenie.

Moje wypowiedzenie umowy o pracę wykorzystał pan Rafał Hanys i już nie zgadzał się na cofnięcie tego wypowiedzenia. Nie musiał usuwać mnie z pracy poprzez wcześniejsze udzielenie mi jakiejś nagany (np. po domniemanym opuszczeniu stanowiska pracy).

Załącznik nr 38 do pozwu.

Akta osobowe nr 91

 

<  1  2  3  4


Zobacz też

Autorzy: Redakcja strony, tekst i rysunki czarno-białe: Waldemar Wietrzykowski, rysunki kolorowe: Roman Wietrzykowski - lat 12