Z życia wzięte

23.10.2006

Wrocław, POLAND

 Do strony głównej

Waldemar Wietrzykowski      kontakt © 2006  net3plus www.net3plus.polhost.pl

Mobbing w pracy. Pismo procesowe 5 str 3

 

O tym jak moi przełożeni dezawuowali moją pracę świadczy następujący dowód:

 

 


Dowód 12

Pomimo tego, iż przełożeni pan Rafał Hanys i pan Ireneusz Białobrzeski uważali że:

Z zeznań pana Rafała Hanysa przed komisją antymobbingową z 24.06.05 r. :

Strona 40

To nie ja oceniam program, oceniają go użytkownicy

Z zeznań pana Ireneusza Białobrzeskiego przed komisją antymobbingową z 24.06.05 r. :

Strona 25:

Dla mnie zadowolenie odbiorców naszej pracy jest najważniejsze.

Oraz oceny odbiorców mojej pracy

Z zeznań pani Agnieszka Maćko przed komisją antymobbingową z 27.06.05 r. :

Strona 48:

Pan Wietrzykowski przyszedł do Kancelarii po tym, jak nie udało się stworzyć tego programu Panu Markowi Kusowi. Pan Marek Kus pracował nad tym programem ponad rok czasu i Pan Wietrzykowski przejął po nim wszystkie prace związane z wdrożeniem i uruchomieniem tego programu.”,” Ja nie mogę narzekać, naprawdę. Pan Wietrzykowski wszystkie te rzeczy, które miał wykonać, wykonał w naprawdę niesamowitym tempie”,” Patrząc i porównując tę pracę, i te wszystkie założenia, które otrzymał Pan Kus, a to, co zrobił Pan Wietrzykowski, to jest praca kolosalna, naprawdę, ja nie mogę, nie mam żadnych zastrzeżeń i co do wdrożenia i co do współpracy ze mną i z pozostałymi pracownikami kancelarii.”,” Porównując prace pana Kusa i pana Wietrzykowskiego – niebo a ziemia. Pan Kus był wiecznie obrażony, wiecznie miał pretensję do nas, że my mamy pretensję, że program jest nie zrobimy”,” To co zrobił Pan Wietrzykowski dla kancelarii naprawdę ogrom pracy i dzięki niemu to wszystko teraz funkcjonuje.

Z zeznań pani Biany Smolarkiewicz przed komisją antymobbingową z 27.06.05 r. :

Strona 52 / 55:

Jeśli chodzi o pana Waldka, to współpraca z panem Waldkiem musi być porównana do wcześniejszej współpracy z innym panem informatykiem, który wprowadzał nam program przez 9 miesięcy i do końca go nie wprowadził, ciągle miał jakieś problemy.”,” Wszyscy wiedzą i pan Hanys. Zgłosił się do nas pan Wietrzykowski, przedstawił się i powiedział, że ma za zadanie w ciągu 2 tygodni wprowadzić ten program, właściwie go od nowa zrobić (Kancelaryjny). No to myśmy zareagowały lekkim u śmiechem, bo skoro pan Kuz nie mógł sobie przez 9 miesięcy poradzić i tak do końca nie było to ciągle zrobione, ciągle on się zawieszał, ciągle coś było nie tak, no to wiadomo, że pan Wietrzykowski nie zrobi tego w ciągu 2 tygodni, no chyba, że nie wiem, stanie na głowie.”,” Oczywiście trwało to dłużej niż mu dyr. Rafał Hanys termin wyznaczył. Wiadomo było, że pan Wietrzykowski tego nie zrobi w ciągu 2 tygodni. Myśmy we trzy z panią Aleks i panią Mierzejewską pracowały przy tym programie od razu uśmiech nam wyszedł na twarz, bo to było po prostu nie do zrobienia.”,” Nie zrobił tego programu w ciągu tych 2 tygodni, zrobił chyba w ciągu miesiąca. Ale proszę Pań, ten program po prostu hula.”,” Oczywiście był na każde nasze wezwanie. A jeżeli chodzi o moją współpracę, naszej kancelarii z panem Wietrzykowskim, to naprawdę, nie mamy nic mu do zarzucenia. I właściwie, co chciałyśmy, to pan Wietrzykowski był na nasze życzenie. Jak nie mógł, to mówił, dzisiaj nie da rady, ale np. jutro, czy pojutrze to robił. I robił naprawdę. Po prostu nie mam naprawdę nic panu Wietrzykowskiemu do zarzucenia. Program działa, jeśli mam jakieś zmiany, to on w każdej chwili jest.

Pana Rafała Hanysa i Ireneusz Białobrzeski dezawuowali powyższą pracę następująco:

Z zeznań pana Rafała Hanysa przed komisją antymobbingową z 24.06.05 r. :

Strona 40:

Monika Białko: Czy zadowolony jest pan z projektu Kancelaria, który stworzył Pan Wietrzykowski? Rafał Hanys: Nie, nie. Nie jestem zadowolony.

Z zeznań pana Ireneusza Białobrzeskiego przed komisją antymobbingową z 24.06.05 r. :

Strona 24:

Pan Hanys uspokoił się, kiedy udało się w minimalnym stopniu naprawić ten program (Kancelaria). Funkcjonował, w takim stopniu, w jakim można było pracować, i te wymagania użytkowników spełniał. Informacje które mam, to tutaj jest większy wkład pracy pana Kusa, a nie pana Wietrzykowskiego.


O tym jak użytkownicy obserwowali ustosunkowanie się pana Ireneusza Białobrzeskiego do mnie świadczy następujący dowód:

Dowód 13

Z zeznań pani Agnieszka Maćko przed komisją antymobbingową z 27.06.05 r. :

Strona 51:

„Monika Białko: Jakie stosunki panują między p. Wietrzykowskim, a jego przełożonym, czyli p. Białobrzeskim? Agnieszka Maćko: Ja mogę powiedzieć, jako osoba z zewnątrz, która na to patrzy, że był to stosunek raczej chłodny. Anna Wetulani. Chłodny (...), ale chłodny służbowy, czy chłodny w ogóle? Agnieszka Maćko: To znaczy potem miał się wypowiedzieć co do terminu, to Pan Białobrzeski powiedział: To niech mi Pan ostatecznie powie, kiedy to będzie zrobione! Niech Pan zadeklaruje”. Nie było to na takiej zasadzie, żeby powiedział - Powiedz Waldek, czy będziesz mógł to zrobić?” 

Z zeznań pani Biany Smolarkiewicz przed komisją antymobbingową z 27.06.05 r. :

Strona 54:

„Monika Białko: Czy zaobserwowała pani coś w relacjach p. Wietrzykowskiego z przełożonym. Biana Smolarkiewicz: Nie spotkałam się nigdy z takim dosyć napastliwym, może to za dużo, ale to chyba odda. Właściwie wydawało mnie się to takie trochę uszczypliwe, takie zimne. Monika Białko: Służbowy, a nawet jak Pani powiedziała napastliwy..Biana Smolarkiewicz: Tak, może to za mocno powiedziane, ale tak nawet w pewnym momencie mi samej, żeby nie chciała być tak traktowana. To znaczy nie chciałabym, żeby się do mnie w ten sposób przełożony zwracał.


Wykonywałem prace bardzo ważne i odpowiedzialne dla Urzędu Miejskiego Wrocławia, świadczy o tym następujący dowód:

Dowód 14

Z zeznań pana Ireneusza Białobrzeskiego przed komisją antymobbingową z 24.06.05 r. :

Strona 19:

Może być przydatny w moim dziale, w pisaniu aplikacji w systemie Windows, bo ja takich pracowników nie miałem, jest on właściwie jedynym pracownikiem u mnie w Dziale (Aplikacji), który zna tą technologię.


Pomimo powyższego, moje zdanie jako specjalisty u Hanysa nie liczyła się, o czym świadczy następujący dowód:

Dowód 15

Z zeznań pana Rafała Hanysa przed komisją antymobbingową z 24.06.05 r. :

Strona 51:

On nie jest od tego żeby oceniać, decydować, czy to ma sens, czy nie ma sensu. Jeżeli Wydział dostaje takie zadanie, to je wykonuje. Ono może być w ogóle nie przydatne nikomu, ale takie są nasze zadania i my jesteśmy po to, żeby je wykonywać.”

Z zeznań pana Ireneusza Białobrzeskiego przed komisją antymobbingową z 24.06.05 r. :

Strona 24:

wziął udział w jakimś pokazie systemu (projekt informacji przestrzennej) i ocenił go bardzo negatywnie. I wtedy też nie ukrywam, że swoją opinię wyraziłem, że według mnie to może też zaskutkować jakąś negatywną docelową sytuacją jego w Wydziale”(ujemnie oceniłem program, który chciał pan Rafał Hanys zakupić z zewnętrz, ponieważ miał braki)


Niektórzy pracownicy wydziału traktowani byli inaczej, o czym świadczy następujący dowód:

Dowód 16

Z zeznań pana Ireneusza Białobrzeskiego przed komisją antymobbingową z 24.06.05 r. :

Strona 24:

Mam jednego pracownika, który też miał być zwolniony, którego przyjąłem do Działu, bo miał być zwolniony, pan Kulpiński. Więc jest jedna osoba, która gorzej pracuje. Też ma niższą pensję, niższe wynagrodzenie. Powiedzmy, że w takim kształcie ja mu stawiam też mniejsze wymagania. Istotne rzeczy dla BSLu robi troszkę dłużej, ale wykonuje


Natomiast ja byłem traktowany inaczej, o czym świadczy następujący dowód:
 

Dowód 17

Z zeznań pana Rafała Hanysa przed komisją antymobbingową z 24.06.05 r. :

Strona 44:

najpierw obniżam mu premie, potem nie dostaje wysokiej podwyżki, są uwagi do jego pracy, no to co dalej można zrobić? Można dostać upomnienie, naganę


Gdy zwracałem się o pomoc bezpośrednio do kierownika nie otrzymywałem pomocy, o czym świadczy następujący dowód:

Dowód 18

Z zeznań pana Ireneusza Białobrzeskiego przed komisją antymobbingową z 24.06.05 r. :

Strona 34 / 35:

„Ireneusz Białobrzeski: Ja z nim rozmawiałem wtedy, on przyszedł do mnie, to był poniedziałek rano, żeby szczerze trochę porozmawiać, uświadamiając mu sytuację, że nie jest dobrze oceniany, bo taka była w tym momencie prawda. Monika Białko: Przez dyrektora? Ireneusz Białobrzeski: Tak. Ja wiem, że to jest stresujące, że dokłada to jakiś problemów, być może przeszkadza w pracy, ja nie ukrywam, że tak może być, ale nie widzę też możliwości, żeby tych rzeczy nie przekazywać pracownikowi.”,” Dyrektor ten termin zaakceptował jako zupełnie nieodwołalny. I według mnie w interesie Pana Wietrzykowskiego i dalszej współpracy było dotrzymanie terminu.


Wszyscy wiedzieli, że miałem kłopoty z utrzymaniem rodziny, o czym świadczy następujący dowód:

Dowód 19

Z zeznań pana Marka Kulpiśkiego przed komisją antymobbingową z 06.07.05 r. :

Strona 91-92

„Anna Wetulani: Czy opowiada o problemach swoich? Marek Kulpiński: Wiem, że ma 3 synów dorastających, żonę niepracującą, może z tego są problemy? Anna Wetulani: Czyli tu w domu nie ma raczej problemów, żeby to jakoś wpływało na pracę? Marek Kulpiński: Raczej chyba nie. Anna Wetulani. Chyba, że ta sytuacja z niepracującą żoną, która nie może znaleźć pracy. Czy coś mówił na ten temat? Marek Kulpiński: Mówił, że ma niepracującą żonę, że szuka pracy, stąd na pewno są problemy, bo jednak z 1 pensji wyżywić 5 osób, to jest jednak sztuka. Monika Białko: Wspominał Pan, że przeczuwał pan, że może ta sprawa o mobbing wyniknąć. Skąd pan miał takie przeczucia? Marek Kulpiński: Wczoraj właśnie po rozmowie z panią przewodniczącą i naświetliła mi tą sprawę. Mieczysława Drużbicka: A pamięta pan może, był rozdział nagród po koniec czerwca, to półrocze, otrzymał minimum tylko. Czy żalił się, skarżył się, czy coś takiego? Jaka była jego reakcja? Marek Kulpiński: Nie, nie rozmawialiśmy na ten temat. Mieczysława Drużbicka: Nie rozmawiał? Nie denerwował się? Bo najczęściej są takie reakcje. Marek Kulpiński: Nie on to raczej dusił w sobie, on jest takim troszeczkę bardziej skrytym człowiekiem. Monika Białko. Proszę powiedzieć, w jakich relacjach jest pan Wietrzykowski z kierownikiem Ireneuszem Białobrzeskim. Czy to są dobre relacje, czy jest tam jakiś konflikt? Jak pan to ocenia. Marek Kulpiński: Wiem, że jakiś konflikt na pewno jest. Monika Białko. Jak Pan myśli, skąd wynikają takie trudności z dotrzymaniem tego terminu z tym projektem Pisma? Marek Kulpiński: Proszę pani, co mi wiadomo, to tu kwestia wynika z niedopracowania założeń


Pomimo tego Pan Rafał Hanys karał mnie bardzo dotkliwie, o czym świadczy następujący dowód: 

Dowód 20

Z zeznań pana Rafała Hanysa przed komisją antymobbingową z 24.06.05 r. :

Strona 44:

najpierw obniżam mu premie, potem nie dostaje wysokiej podwyżki, są uwagi do jego pracy, no to co dalej można zrobić? Można dostać upomnienie, naganę


Pan Rafał Hanys wnioskował o moim zwolnieniu z pracy (o planach tych powiedział przy przesłuchaniu przed komisją antymobbingową), o czym świadczy następujący dowód:

Dowód 21:

 opinia pana Rafała Hanysa, jaką złożył na moim wniosku o wycofanie wypowiedzenia umowy o pracę (dokument z moich akt osobowych pod nr 87), cytuję: „Nie widzę uzasadnienia dla wycofania wniosku, ponieważ pracownik jest nierzetelny, nie wywiązuje się z nakładanych obowiązków, ma problemy komunikacyjne z przełożonymi i współpracownikami, a także jest źródłem demobilizacji w zespole”.


Pani Anna Wetulani (były członek komisji antymobbingowej) wnioskowała o moim zwolnieniu z pracy (o planach tych komisja antymobbingowa mówiła już przy przesłuchaniu pana Rafała Hanysa), o czym świadczy następujący dowód:

Dowód 22:

 opinia pani Anny Wetulani na prośbie o podjęcie decyzji w sprawie wycofania wypowiedzenia umowy o pracę (dokument z moich akt osobowych pod nr 94), cytuję: „W uzgodnieniu z Sekretarzem Miasta podtrzymuję swoje stanowisko w sprawie wyrażone z dn 23.01.2006 znak WPR ...”. Jednocześnie informuję, że rozwiązanie stosunku pracy nastąpi z dniem 30.04.06. W załączeniu karta obiegowa”. (Sprawa dotyczyła mojego wniosku o wycofanie wypowiedzenia umowy o pracę, w związku z wygraną sprawą sądową o uchylenie nałożonej mi kary upomnienia, wniosku popartego przez mojego kierownika)

 

<  1  2  3  4


Zobacz też

Autorzy: Redakcja strony, tekst i rysunki czarno-białe: Waldemar Wietrzykowski, rysunki kolorowe: Roman Wietrzykowski - lat 12