Z życia wzięte

21.07.2006

Wrocław, POLAND

 Do strony głównej

Waldemar Wietrzykowski      kontakt © 2006  net3plus www.net3plus.polhost.pl

Mobbing w pracy. Pismo procesowe 1 str 3

 

I na końcu chciałbym się zapytać Pozwanego, ma to bardzo dużą rolę w moim postępowaniu. Czy wszystkie etaty są wykorzystane w danych działach, bo na przykład w mojej Sekcji Wdrożeniowej Działu Aplikacji były ciągle wolne 2 etaty, a jak wynika w Regulaminu powinno być cztery. Jeżeli mam rację, to po co usuwało się pracowników z WIN, aby później pozostawić puste etaty. Co dziwniejsze wszystkie etaty do obsadzenia (27 etaty) na Wydziale były obsadzone, tak przynajmniej twierdzę. Dlatego wnoszę, dla wyjaśnienia prawidłowości reorganizacji w WIN, dołączenie do materiałów dowodowych sprawy uzupełnienie Regulaminu Organizacyjnego WIN o wykazy przydziałów konkretnych osób do poszczególnych etatów w Sekcjach i Działach, z podaniem formy stosunku pracy, jakie zawarły z UMW. Wnoszę o sporządzenie takich wykazów za lata 2003, 2004, 2005 i 2006. Ponoć są tak zwane etaty wirtualne, tzn. za pensje z Urzędu pracują poza Urzędem,. Trzeba byłoby to dokładnie sprawdzić.

Przypadek usunięcia pracowników bez jakiejkolwiek, konkretnej przyczyny spowodował strach wśród pracowników i obawę o zwolnienie. Wpłynęło to również na pogorszenie jakości pracy i złe samopoczucie wśród pracowników. Zaczęła się robić przykra atmosfera w pracy. Pracownicy zaczęli zamykać się przed sobą. Nie wierzyli jeden drugiemu. Odczuwali przeciążenie i stres w pracy. Ponieważ dyrektorowi nie udało się zwolnić wyznaczonych pracowników, więc był bardzo niezadowolony. Próbował postawić na swoim i zrobić to w inny sposób poprzez ciągłe pokazywanie niezadowolenie z ich pracy i podkręcanie jego tempa. Sekcję działu od systemu QNX przeznaczył do likwidacji nie przedstawiając żadnej alternatywy na późniejszą zmianę działu przez pracowników tu zatrudnionych. Pracownicy tego działu czuli się bardzo zagrożeni. 

Od samego początku widać było, że dyrektor Rafał Hanys ma konkretne plany, nie związane z pracownikami WIN Planami tymi były bardzo drogie technologie Lotus i SAP oraz oparcie się na firmach zewnętrznych. Jasno to wszyscy mówili i dyrektor tego nie ukrywał. Natomiast dotychczasowy dorobek informatyczny w UMW miał za nic, nawet nie znał się na nim, bo nie potrzebował. 

Z powyższego odrzucam w całości twierdzenie pozwanego, jakoby reorganizacja przebiegała w sposób prawidłowy.. 

Uzasadnienie szczegółowe
(dokładne odniesienie się do odpowiedzi)

1. Wartość dowodową wniosków Komisji Antymobbingowej odrzucam, ponieważ są one niezgodne z prawomocnym wyrokiem Sądu ([dowód]: zał.41 do pozwu), który uchylił w dniu 27.02.2006 nałożoną na mnie przez Pozwanego karę upomnienia ([dowód]: zał. 33 do pozwu) za nieprzestrzeganie ustalonej organizacji i porządku w procesie pracy oraz nie otrzymywanie terminów realizacji zadania. Stwierdzam też, że w pracy Komisji została naruszona zasada bezstronności, ponieważ komisja nie składała się z ekspertów niezależnych od pozwanego dyr. Rafała Hanysa w procesie wewnątrz-zakładowego postępowania antymobbingowego. Członkowie Komisji byli uzależnieni stosunkiem służbowym od Departamentu Obsługi i Administracji, a więc od tego samego Departamentu, co oskarżany o mobbing. Ponadto, wnioski Komisji uzależnionej stosunkiem pracy od Pozwanego, nie stanowią ostatecznej dla Sądu wartości dowodowej. Wnoszę o włączenie do sprawy moich materiałów dowodowych dostarczonych Komisji, które były wystarczające do powołania przez Pana Prezydenta Wrocławia postępowania antymobbingowego. Pozostałe uzasadnienie zawarłem w uzasadnieniu ogólnym niniejszego ustosunkowania. 

2. Odnośnie zwalniania pracowników z Wydziału Informatyki podtrzymuję moje zarzuty stawiane Pozwowi jak to przedstawiłem w uzasadnieniu ogólnym powyżej. Dodatkowo, dla ostatecznego dowiedzenia Wysokiemu Sądowi, jaka była prawda, wnoszę o przesłuchanie świadków w tej sprawie. [dowód]: Lista tych świadków na wstępie niniejszego ustosunkowania.

3. W sprawie przydzielania dotychczasowych pracowników do nowo tworzonych stanowisk pracy, przy uwzględnieniu ich posiadanych kwalifikacji, podtrzymuję swą tezę, że nastąpiło rażące naruszenie ustalonej organizacji w procesie pracy. Uzasadnienie zawarłem w uzasadnieniu ogólnym niniejszego ustosunkowania. Wnoszę o przesłuchanie świadków w tej sprawie. dowód: Lista tych świadków na wstępie niniejszego ustosunkowania. W sprawie sposobu rozdziału etatów utworzonych w procesie reorganizacji stwierdzam, że doszło do rażącego naruszenia ustalonej organizacji, również określonej Regulaminem Organizacyjnym Wydziały Informatyki. [Dowód]: Ponadto wnoszę o dostarczenie Sądowi wykazów przydziałów konkretnych osób do poszczególnych etatów we wszystkich Działach WIN, z podaniem formy stosunku pracy, jaką zawarły z UMW. Wnoszę o sporządzenie takich wykazów za lata 2003, 2004, 2005 i 2006, dla stwierdzenia przez Sąd, czy były w tym nieprawidłowości. Pozostałe uzasadnienie zawarłem w uzasadnieniu ogólnym niniejszego ustosunkowania.

4. Oświadczam, że nigdy nie zostałem przydzielony do Działu Systemów Komunikacyjnych i nigdy nie świadczyłem tam stosunku pracy dla Pozwanego. [Dowód]: Wnoszę zatem o dostarczenie Sądowi przez Pozwanego, drugiej kopii rzekomo podpisanego przeze mnie oświadczenia, że zgadzam się na pracę na nowym stanowisku w Dziale Systemów Komunikacyjnych i z dniem określonym na tym oświadczeniu rozpoczynam pracę w nowym Dziale. Pozostałe uzasadnienie zawarłem w uzasadnieniu ogólnym. W sprawie poprawiania mojego CV przez przełożonego, nie zgadzam się z twierdzeniem Pozwanego, że obok CV próbowałem przedkładać liczne dokumenty, [dowód]: (zał. Nr 2 do pozwu) bowiem moja duża praktyka zawodowa, doświadczenia i osiągnięcia nie dają się, w żaden możliwy sposób, zapisać na jednej stronie, jak to chciał przełożony i jak to uczynili wszyscy inni pracownicy, lecz na 6 stronach ([dowód]: zał. nr 2 do pozwu). Inni pracownicy nie mieli więc problemów ze zrozumieniem polecenia, bo cała ich praktyka zawodowa i osiągnięcia mieściły się właśnie na jednej stronie. Podobny problem wystąpił u mnie z ZPC [dowód] (zał. Nr 1 do pozwu), które nie zostało przyjęte, bo umieściłem na nim wszystkie swoje osiągnięcia w roku 2005 r. jak to zalecił prowadzący ZPC i wyszło za obszerne.

5. Uważam, że Pozwany przedstawił fałszywy Regulaminu Organizacyjny WIN, który podobno obowiązuje od 01.08.2003 r. Rzeczywistą datą rozpoczęcia reorganizacji WIN był kwiecień 2004 r., kiedy nastąpiło wielkie przemieszczenie pracowników do innych wydziałów. [Dowód]: Wnoszę o dostarczenie Sądowi przez Pozwanego oświadczenia, potwierdzenia lub zaprzeczenia, pod rygorem odpowiedzialności karnej, za składanie nieprawdy, że Regulamin Organizacyjny WIN i załączniki (nr 1, nr 2) nie uległy zmianie od tamtego okresu. Jeżeli uległy, to kiedy i ile razy oraz jakie zmiany zostały dokonane w każdej z tych zmian. Twierdzę bowiem, że Pozwany okłamuje Sąd, dla uzyskania pozytywnego dla siebie wyroku. Będąc specjalistą-informatykiem stwierdzam [dowód]: (Regulamin Organizacyjny Wydziału § 14), że podany w odpowiedzi zakres obowiązków, jest bardzo niejasny, niesprecyzowany i bardzo ogólny (oprócz uprzedmiotowionego pojęcia WWW), i przez co Pozwany nie może stwierdzić, czy wskazany zakres odpowiada w pełni, czy też nie moim kwalifikacjom czy doświadczeniom zawodowym określonym w CV. Dodam również, że byłem kierowany na stanowisko zupełnie niezgodne z moimi kwalifikacjami do Działu Wsparcia Użytkowników, a nie jak Pozwany podaje Systemów Komunikacyjnych. To, że Regulamin Organizacyjny WIN rzekomo wszedł w życie z domniemanym dniem 01.08.2003 r., nie ma dla mnie absolutnie największego znaczenia, skoro nie widziałem go na oczy, aż do tego procesu sądowego. Aby rozstrzygnąć, czy zapoznałem się z tym regulaminem w okresie pracy w WIN wnoszę [dowód]: o przesłanie do Sądu jako dowodu drugiej kopii oświadczenia podpisanego przeze mnie, że w dniu określonym w tym oświadczeniu zapoznałem się z Regulaminem Organizacyjnym WIN i zobowiązuję się do jego przestrzegania. Zgodnie z § 21 tego regulaminu wszyscy pracownicy Wydziału zobowiązani są zapoznać się z jego treścią. Jeżeli tak nie było, to dyr. Rafał Hanys dopuścił się wielkiego zaniedbania w respektowaniu postanowień tego regulaminu. Twierdzenie, że już w dacie rzekomego wejścia w życie Regulaminu Organizacyjnego WIN, tj. 01.08.2003 r. zostało przydzielone mi stanowisko w Dziale Systemów Komunikacji, jest nieprawdziwe, ponieważ:

· [Dowód]: nie ma takiego wydziału (Dział Systemów Komunikacji) w WIN

· [Dowód]: data 01.08.2003 r. (zapis w regulaminie: 1 sierpnia 2003 r) nie jest datą zatwierdzenia dokumentu, a jedynie datą jego sporządzenia. Brak daty zatwierdzenia powoduje, że Regulamin Organizacyjny WIN jest nieważny do dnia dzisiejszego, ponieważ akt zatwierdzania go nie został dokonany. Prawidłowo zatwierdzony dokument powinien zawierać: datę sporządzenia dokumentu (jest), podpis zatwierdzającego dokument (jest) oraz data zatwierdzenia dokumentu. (nie ma), a więc zgodnie z § 21, regulamin nie wszedł w życie i ma jedynie znaczenie projektu. Z kolei data sporządzenia dokumentu (1 sierpnia 2003 r) nie może być traktowana równoznacznie z datą zatwierdzenia go, ponieważ jest już ona naniesiona przed samym aktem zatwierdzania dokumentu (między tymi datami mogą występować nawet dość znaczne różnice). Dlatego wnoszę o odrzucenie w postępowaniu dowodowym daty wejścia w życie Regulaminu Organizacyjnego 01.08.2003 r. i całą część uzasadnienia Pozwanego opartego na tej dacie. 

· [Dowód]: Paragraf 22 Regulaminu zobowiązuje kierownika wydziału (dyr. Rafał Hanys) do zapoznania wszystkich pracowników wydziału z treścią regulaminu. A dowodem przeprowadzenia tego obowiązku jest druga kopia podpisanego oświadczenia (dołączona do akt pracownika), że pracownik zapoznał się i zobowiązuje się respektować z pełną świadomością i odpowiedzialnością zawarte w nim postanowienia. Wnoszę więc, o dostarczenie takiego dokumentu przez Pozwanego i dołączenie go do dowodów w sprawie.

· [Dowód]: Oświadczam, że nigdy nie widziałem Regulaminu Organizacyjnego WIN aż do chwili otrzymania go w odpowiedzi na pozew i nigdy nie podpisywałem oświadczenia, że się z nim zapoznałem.

· [Dowód]: Nieważność Regulaminu Organizacyjnego WIN skutkuje tym, że od 2003 roku dyrektor Rafał Hanys w ramach WIN mógł działać w sposób swobodny, nie ograniczony ustaleniami, zadaniami, obowiązkami (np. w § 6 pkt.11 jest obowiązek zapewnienia właściwych warunków pracy podległym pracownikom) czy strukturą organizacyjną zawartą w nieważnym regulaminie. Praktycznie mógł robić wszystko, co chciał i nie ponosił za to odpowiedzialności, bo przecież nie łamał regulaminu, którego nie ma. Mógł usunąć pracowników w kwietniu 2004 r. i może samodzielnie nakreślać kierunki działania WIN, nie licząc się z zadami i obowiązkami, których muszą przestrzegać inni dyrektorzy wydziałów UMW muszących się dostosowywać do obowiązującego u nich regulaminu. Inaczej mówiąc dyr. Hanys przez brak jednej daty zatwierdzenia regulaminu, korzystał z zasobu samorządowego i publicznych pieniędzy do realizacji własnych celów, bo celów. UMW nie musiał realizować. Był poza kontrolą UMW, działał jakby był we własnej firmie. Narażał Urząd na straty wynikłe ze swej działalności leżącej poza zakreślonymi przez UMW ramami, określonymi w regulaminie.. A ofiarą stali się pracownicy WIN. W związku z powyższym, ciągle narażony byłem na brak odpowiednich warunków w pracy, nie określono mi nowego zakresu obowiązków, można mną było dysponować w dowolny sposób, karać aż po utratę stanowiska pracy. 

6. Co do domniemanych „wielu” dodatków, nagród i premii uznaniowych to Pozwany grubo przesadził. Po przejrzeniu dokumentów dołączonych przez Pozwanego odnoszę wrażenie, że coś skromnie byłem nagradzany za taki ogrom pracy wykonanej w tym okresie (można porównać innych pracowników, żeby się przekonać). Mojej wielkiej ilości dodatków też nie widać [dowód]: po załączniku nr 55 do pozwu (za rok 2005), gdzie widać pustą dziurę, która zaczyna się od kwietna, spadek z 250 do 100 zł, potem w maju 50 zł, od czerwca, aż do października ciągle 0 zł. Dopiero jak złożyłem pozew do Sądu (w dniu 09.11.2005) o uchylenie kary upomnienia (treść pozwu [dowód]: zał. 36 pozwu) to dodatek zaraz wzrósł i najpierw w listopadzie wyniósł 100 zł, a następnym miesiącu 200 zł. Jak wygrałem sprawę sądową w dniu 27 lutego 2006 r. i nic się z tego tytułu nikomu nie stało za niewinne oskarżenie mnie, to zaraz za dwa miesiące straciłem pracę (w dniu 30.04.2006 r). Wystarczy też zajrzeć do dowodów sądowych w sprawie o uchylenie kary upomnienia, zakończonej moją wygraną, to można zobaczyć fragment z tekstu Pana Rafała Hanysa (tego samego Pana, na którego zeznanie Pozwany się powołuje) „Dotyczy: Ustosunkowania się do odwołania Pana Waldemara Wietrzykowkiego od decyzji udzielenia kary upomnienia”, [dowód]: cytuję „wcześniejsze środki dyscyplinujące tj. obniżenie dodatku premiowego oraz jego odebranie nie odniosły żadnego skutku w postawie pracowniczej p. Wietrzykowskiego”, koniec cytatu. Pan Ireneusz Białobrzeski w swoim ustosunkowaniu się napisał: [dowód]: cytuję, „zmniejszenie dodatku służbowego przyznawanego Panu Wietrzykowskiemu zaczęło się w miesiącu kwietniu. Z 250 PLN do 100 PLN; w maju ze 100 PLN do 50 PLN; od czerwca – brak dodatku. Jak łatwo zauważyć, proces ten jest ściśle powiązany z nie dotrzymywaniem przez Pana Wietrzykowskiego kolejnych terminów realizacji nad uruchomieniem nowej wersji aplikacji”, koniec cytatu. Odrzucam zatem dowody Pozwanego (oświadczenie Rafała Hanysa), [dowód]: który w zależności od sytuacji zmienia swą wypowiedz.

7. Na pytanie ([dowód]: w pkt. 22 Arkusza Samooceny ZPC – zał. 1 do pozwu) „Jakie problemy w Twoim otoczeniu pracy utrudniają Ci realizacje celów stałych i zmiennych” napisałem między innymi, że mam obawę o swoje stanowisko pracy. Zaprzeczenie mojego oświadczenia przez Pozwanego wystawia go na wielką śmieszność, ponieważ uważa tym samym, że wiedział lepiej nawet ode mnie, jak się wtedy czułem. Muszę powiedzieć, że przeczucia moje były uzasadnione w związku chociażby z faktem, że [dowód]: teraz muszę sądownie walczyć o odzyskanie utraconego stanowiska pracy. Muszę w końcu zacytować fragment pisma, jakie otrzymałem (z dnia 23.01.2006 r.) ([dowód]: zał. 40 do pozwu) od Pana Sekretarza, cytuję „ (...). Oświadczenie Pana zaś z dnia 19.01.2006 r. (w tym dniu zapisałem podanie o wycofanie wypowiedzenia umowy o pracę, [dowód]: zał. 39 do pozwu) dla swej skuteczności wymaga zgody pracodawcy, której w tym przypadku pracodawca odmawia”, koniec cytatu. Nie wiem tylko, co oznacza słowo „w tym przypadku”, skoro zostałem oskarżony, za opuszczenie dotychczasowego stanowiska pracy, dopiero dwa miesiące później, i to tylko za to, że przyjąłem propozycję zatrudnienia mnie w nowym wydziale przez Pana Kosiarczyka, bo w dotychczasowym, właśnie na mocy pisma Pana Sekretarza z dnia 23.01.2006, mnie nie chcieli. Dla zobrazowania, co się działo w WIN w kwietniu 2004 r., ilu pracowników straciło swoje zdrowie przez politykę Rafała Hanysa i jakie były nastroje wśród pracowników utrzymujące się do dzisiaj przytaczam: artykuł Pana Edwarda Leszczyńskiego „Komputeryzacja biurokracji” w miesięczniku „Opcja na prawo”, Nr 4/28 z kwietnia 2004 r., opis wydarzeń w uzasadnieniu ogólnym – wyżej oraz wnoszę o wezwanie świadków, którzy odczuli to na własnej skórze. Komisja Antymobbingowa nic nie wiedziała o nastroju wśród pracowników, pomimo przeprowadzonych przesłuchań. Pracownicy na moim przykładzie widzieli, jak Komisja najpierw mi obiecała, że mi się nic nie stanie, a potem z Rafałem Hanysem brała udział przy ogłaszaniu kary upomnienia. Następnie była przewodnicząca komisji pierwsza przekazała mi informację, ze samowolnie opuściłem miejsce pracy i mogę być z tego tytułu po raz drugi ukarany, choć pierwszą karę odrzucił Sąd i wiele innych zdarzeń (o czym pisałem już w pozwie) sprawiali, że każdy wolał nie mieszać się i ukrywać swoje odczucia. Komisja zaś uważała, że wszystko jest w porządku. Nie wierzę Komisji , bo już twierdziła zażarcie to, co Sąd odrzucił. 

8. W dalszej części odpowiedzi (str. 4 u dołu) Pozwany mataczy pisze nieprawdę, jakobym twierdził w pozwie, że moje liczne pisma były powodem przeniesienia mnie do Działu Aplikacji, gdy tymczasem w pozwie jest mowa o jednym piśmie, dzięki któremu udało mi się przejść do Działu Aplikacji. [dowód]: (zał. Nr 10 do pozwu) 

9. Pozwany w dalszym ciągu odpowiedzi mataczy i pisze najpierw (str. 4 przy końcu) , [dowód]: „Powód bowiem nie zgłaszał Dyrektorowi wniosku o przeniesienie go do Działu Aplikacji” . A w drugim zdaniu „Przesłał tylko jedno pismo, po którym. został przeniesiony do wnioskowanego działu.”. 

10. [dowód]: Nie zatwierdzony Regulamin Organizacyjny nie ma znaczenia przy organizacji pracy dyrektora. O nie zatwierdzeniu regulaminu do dnia dzisiejszego, napisałem już wcześniej (brak daty jego zatwierdzenia pod podpisem zatwierdzającego).

11. [dowód]: Nie znam osoby o nazwisku Gatecka , a do Działu Technicznego zostałem skierowany przez Pana Hanysa. Pani Gałeckiej, kierownikowi Działu Technicznemu powiedziałem, że będę się starał, aby przejść do Działu Aplikacji. [dowód]: Wnoszę o dostarczenie przez Pozwanego wystarczających dowodów (podpisana druga kopia oświadczenia, że przyjmuję przydzielone mi stanowisko pracy w tym dziale i zapoznałem się z zakresem obowiązków. 

12. Twierdzenie Pozwanego cytuję „Nie poparte żadnym materiałem dowodowym są też twierdzenia powoda ,jakoby w dziale Aplikacji miał zajmować się wyłącznie wdrażaniem gotowych już aplikacji, ewentualnie administrowaniem już wdrożonych” bardzo mnie ubawiło i [dowód]: dowiodło, że Pozwany nie wie, o co tu naprawdę chodzi. Przypominam, że w całym Pozwie interesują mnie prace programistyczne, a nie wdrożeniowe, natomiast Dział Aplikacji pracami programistycznymi według RO się nie zajmuje (zadania działu DAP z RO). 

13. Jeżeli fakt nagrodzenia mnie, jak pisze Pozwany, za profesjonalnie przygotowany projekt ma być dowodem tego, że jakoby Janina Śledzińska miała mnie nie ostrzegać, abym nie kierował żadnych pism o przekierowanie mnie do prac programistycznych pod rygorem negatywnych konsekwencji ze strony dyrektora, to Pozwanemu winszuję tak logicznych wniosków. Ponadto stwierdzam, że wykonywałem w Dziale Aplikacji prace programistyczne, ale w sposób nieoficjalny, niezgodny z zadaniami działu DAP z RO. Niech Pozwany zapozna się z Regulaminem Organizacyjnym DAP WIN UMW.

14. W odpowiedzi Pozwany pisze, cytuję „jakoby Ireneusz Białobrzeski dodatkowo obiecał powodowi za ww. projekt kwotę 500 zł oraz szkolenie w Warszawie z technologii SAP ...”, koniec cytatu.. [dowód]: Oświadczam, iż Pozwany nie przeczytał dokładnie mojej wypowiedzi, a w swojej odpowiedzi bardzo ją zniekształcił, zmieniając jej sens i znaczenie. W pozwie wyraźnie pisałem, przypominam „obiecał mi także od stycznia 2005 r. dodatek służbowy w wysokości 500 zł i szkolenie w Warszawie z technologii SAP”, koniec cytatu. Czyli nie kwotę za projekt tylko dodatek służbowy. Jakoś u mnie wygląda to jakoś ładniej i prościej.. Natomiast już po raz kolejny Pozwany nie zajrzał do materiałów dołączonych do pozwu, bo jakby zajrzał to by w [dowód]: załączniku 12 do pozwu przeczytał, czytuję „...zwiększonego do 400 PLN dodatku służbowego...”,koniec cytatu, a w [dowód]: załączniku 15 do pozwu przeczytał, cytuję „w styczniu lub lutym planuję wysłać Ciebie na szkolenie dotyczące administrowaniem Oraclem w środowisku SAP”, koniec cytatu. Występuje tu różnica miedzy 500 a 400 zł. Otóż 500 zł obiecał mi słownie, potem na piśmie 400 zł. Przy okazji, jeżeli Pozwany uważa, że 2.000 to dużo, to pragnę przypomnieć, że za poprzedniego Prezydenta Wrocławia otrzymywałem: za prace programistyczne nagrody w kwocie 3.500 zł. ([dowód]: zał. 5 do pozwu), potem 3.000 zł. itd. i to za dużo mniejszą pracę niż wykonywałem obecnie, za którą już Pan Hanys obniżał lub zabierał mi dodatki i skromne nagrody. Doświadczenia mojego Pan Rafał Hanys nie doceniał, bo się nie znał i inni nie doceniali, bo się też za bardzo nie znali. Za to Pan Hanys znał się na określaniu terminów, na mobbingowaniu i usuwaniu pracowników z wydziału.. W tym był bardzo dobry. Zdołał nawet pozbyć się mnie z Urzędu i to był jego prawdziwy sukces.. Potem, żeby sukces podwoić, zorganizował przetarg na podobny system, jaki już opracowałem. Na tym się też bardzo dobrze znał. 

 

<  1  2  3  4


 Zobacz też

Autorzy: Redakcja strony, tekst i rysunki czarno-białe: Waldemar Wietrzykowski, rysunki kolorowe: Roman Wietrzykowski - lat 12