Z życia wzięte

23.11.2003

Wrocław, POLAND

 Do strony głównej

 

Waldemar Wietrzykowski      kontakt © 2003  net3plus www.net3plus.polhost.pl

Księga człowieka

 

Wewnętrzna integracja

Zachowaj stan wewnętrznej integracji, jako wewnętrzną siłę bycia. Nasze uczucie bycia jest elementem transcendentalnym rzeczywistości. Rzeczywistość nie powinna wpływać na ten element ani czynnikami pozytywnymi ani negatywnymi. Ta wewnętrzna przestrzeń leżąca poza przestrzenią rzeczywistości powinna być całkowicie wypełniona wysoką integracją samego siebie i niezależna od kształtowania się tej rzeczywistości. W okresie dezintegracyjnego działania rzeczywistości nasz umysł powinien wnikać w tą przestrzeń, wypełnioną integracją, nienaruszalnością, trwałością, statyką, wiecznością samego siebie, a my w ten sposób wychodzimy poza przestrzeń rzeczywistości i świadomość nasza zawęża się, kumuluje się, skupia w wysoką integralność. W tej świadomości nie pozostaje miejsca na myśli o rzeczywistości, spekulacje myślowe, gdyż zbyt jest ona skupiona w jedności z nienaruszalnością integracji. Ten stan jest także wysokim stopniem koncentracji na integrację wewnętrzną, wysokim stopniem prężenia całego ciała, który generujemy i którego źródłem jest zintegrowana przestrzeń, nienaruszalna przez swą integrację.

Wysoka integracja może wiązać się z nieczułością, uczuciem wyższości, dużym potencjałem wolicjonalnym, likwidacją strachu, ponieważ stan świadomości uległ skupieniu w integrację opuszczając tereny, w których leży nasza wyobraźnia o świecie będąca przesłoną na jasność rozpoznawania świata.

Integrację wiąże się z bytem posiadającym wysoki stopień skupienia i spiętrzenia mocy oraz możliwości działania, skomasowania energii w integralną całość, będącą  gotowością do obrony i działania w celu zachowania swojej integracji.

Integrację możemy tylko uzyskać, ale ona jest zawsze, niezależna, istniejąca dzięki nieustannemu procesowi  integracji.

W tej przestrzeni nie ma innych sił jak integrujących, a to, co się w tą przestrzeń dostało ma poczucie integracji i niezależności siebie. Zamiast strachu w naszym integralnym wnętrzu będzie panował stan  niewzruszonej niezależności.

Kiedy wieczorem będziemy szli nawet przez ciemny las, ciemne ulice, nasza droga powinna być dla nas jedyną pewnością, wyindywidualizowaniem naszej woli w rzeczywistości. Poprzez promieniowanie naszej integracji, rzeczywistość powinna tracić swoją spontaniczność, niezależność od nas. Jej kształtowanie się powinno integrować się z naszą wolą, jednocząc się. Rzeczywistość nie musi być zależna od nas, lecz poprzez promieniowanie integracji, niezależności i pewności, paraliżujemy jej spontaniczność i wywołujemy poddawanie się jej naszej woli. Wyindukowanie możliwości wywołuje poddanie się.

Stan integracyjny nie powinien być związany z ciemnością. Stan ten nie jest ani jasnością ani ciemnością. Jest on tylko i tylko niezależnością, integralną nicością. Z tą integracją my się jednoczymy. Tą integrację odczuwamy jako coś na kształt połączenia oburzenia z pogardą i wyższością, a przez to  przebywanie w trwałości i nie przechodzenie w rytm i wpływ środowiska. Nie może to być oburzenie w dosłownym znaczeniu, bo przynosi ono zmęczenie i przemija. Integracja wiąże się z brakiem uczuć i odczuć jak i pozytywnych, tak i negatywnych. Stan ten oznacza nie wiązanie się z żadną wewnętrzną myślą ani dobrą ani złą. Nicość oznacza niewzruszalną niemożliwość  rozwinięcia się jakiejkolwiek myśli, która by naruszyła naszą integrację.

Niezależność w integracji oznacza niezależność od wszystkiego co jest poza potęgą świata, z którą się zjednoczyliśmy. Jest ona naszą ostoją  i niemożliwością zakłócenia naszej integracji od zewnątrz.

Integracja to ziarno przechowywane do okresu, w którym możemy powrócić do spontaniczności i pełni życia.

Integracja wywołuje stan, który jest niezależnością, niewzruszalnością, nicością i jednością z potęgą świata, która nadaje siłę bycia.

Nicość w integracji jest osłoną od wewnętrznych wpływów na naszą integrację i niezależność od wpływów zewnętrznych.

Integracja to możliwość, wolicjonalność, moc, siła i energia życia, ziarno, z którego wyrosło potężne drzewo.

Stan ten jest naszym przetrwaniem w okresie działania dezintegrujących czynników zewnętrznych i wewnętrznych, które to mogą zapanować w naszym wnętrzu i doprowadzić do dezintegracji nas, rozpalenia i wybuchu dezintegracyjnego, a przez to przeistoczenie się w zdezintegrowaną całość.

Ten stan powinien być taki silny i mieć taką moc, że choćbyśmy mieli być zamknięci sam na sam ze sobą, pozbawieni wszystkiego, powinniśmy trwać w tym niewzruszonym stanie, a siłą przetrwania powinna być pogarda, duma, niezależność, potęga w swojej integracji. Ten stan możemy więc określać jako zjednoczenie dumy, pogardy, niezależności i potęgi w swojej integracji i swojej możliwości.

Stan integracji nie jest stanem uniwersalnym, jaki powinniśmy starać stale zachowywać. Stan ten jest stanem przejściowym, który powinien pozwolić nam przetrwać działanie silnie dezintegrujących czynników bez żadnego ujemnego uszczerbku. Stan ten powinien być naszą odpowiedzią na niszczące działanie czynników dezintegrujących.

Każdy stan powinien cechować się elastycznością i wytrzymałością na czynniki dezintegrujące. Stan wewnętrznej integracji powinien być naszym ostatnim orężem. Nie powinniśmy na każde zadziałanie czynnika dezintegrującego przyjmować ten stan, ale oznacza on szeroką zdolność naszego przystosowania się do środowiska.

Stan integracji pomimo tego, że nazwa na to wskazuje "stan" nie jest stanem i nie jest uprzedzeniem się do rzeczywistości. Nie jest odbieganiem od tej rzeczywistości i nie jest konstrukcją naszego zachowania. Jest wyższością, która nie daje się przytłaczającemu oddziaływaniu rzeczywistości. Stan ten jest normalnym życiem, widzeniem świata takim, jaki on jest. Oznacza zerwanie z wszelkimi wizjami, tęsknotami, konstrukcjami własnymi, życzeniami, pragnieniami, itd. W okresie pozostawania samemu ze sobą charakteryzuje się niewzruszalnością stanu wewnętrznej integracji.

Stan integracji jest zamknięciem się na wszystko i stanowi godność w tym zamknięciu się. Zamknięcie się oznacza izolację od wszelkich spekulacji myślowych. Wszystkie zjawiska, które obserwujemy, obserwujemy tak, jak chcemy np. widzimy złego człowieka, albo dobrego, ukochanego lub ukochaną. Te określenia są już naszymi konstrukcjami. Zamykając się w stanie integracji zamykamy się na te konstrukcje, a widzimy tylko czystą rzeczywistość przeciwdziałając jej opacznemu zrozumieniu.

Stan ten nie powinien być utożsamiany z żadnym stanem wewnętrznym, ponieważ jest uwolnieniem się od naszego wnętrza i w tym świecie jest nicością. Jest to stan, który leży poza naszym wnętrzem jak i zewnętrzem, ponieważ jest tylko zjednoczeniem niezależności od wszystkiego i integracją.

W stanie tym, wszystko to, co pojawi się w naszym wnętrzu, powinniśmy odrzucić i nie ulegać temu, ponieważ jesteśmy z założenia tego stanu niezależni, a ulegając temu niszczymy stan integracji.

Stan ten jest zjednoczeniem w przestrzeni leżącej poza przestrzenią wewnętrzną i zewnętrzną. Przestrzeni tej  nie powinniśmy sobie uzmysławiać, bo to będzie tylko nasz twór umysłowy, a więc już nie należący do tej przestrzeni. Wszelkie tworzące się obrazy tej przestrzeni, nawet integrujące, będą tylko tworami umysłowymi nie mającymi żadnego związku z tą przestrzenią. Jeżeli jednym wymiarem jest świat zewnętrzny, drugim wewnętrznym, to trzecim wymiarem będzie ta przestrzeń. Niezależnie od dwóch pozostałych, trzeci wymiar ma styk ze światem wewnętrznym poprzez odrzucanie wszystkiego, niezależność od wszystkiego, związanie się z czymś niezależnym. Jest pojęciem niemożliwym do określenia i uzmysłowienia. Czymś niepojętym, co nie podlega żadnym określeniom typu: wielki, potężny, które to pojęcia zakłócają nasze wnętrze uniesieniem towarzyszącym tym pojęciom. Nie jest nicością, która zakłóca nasze wnętrze strachem przed zatratą siebie. Jest to zetchnięcie się z początkiem wszystkiego i źródłem wszystkiego, ziarnem wszystkiego. Jest to zarazem stan wyższości nad wszystkim i niezależności od wszystkiego i integracja siebie.

Stan integracji broni nas przed dezintegracją płynącą ze środowiska, w którym dezintegracja ma miejsce. Oznacza to oddzielenie się od rytmu dezintegracyjnego i nie przyjmowaniem go, a zamiast niego przyjęcie rytmu narzucanego przez wewnętrzną integrację.

Aby istniała wewnętrzna integracja człowiek musi posiadać do tego wewnętrzną energię, której zamknięcie w przestrzeni daje zintegrowaną przestrzeń. Zbyt słaby człowiek nie może się zintegrować, tak, aby wpływ dezintegracyjny środowiska był minimalny. Im większa energia, tym głębszy stan integracji. Po przekroczeniu odpowiedniego poziomu energii człowiek staje się wytrzymały na działanie środowiska. Jednak oddzielenie jego od stymulującego działania środowiska prowadzi do osłabienia procesów życiowych, dlatego stymulacyjne działanie tego środowiska na wszelkie odbiorniki recepcyjne są konieczne. Potrzebna jest nam zatem energia II rodzaju (patrz: Część I księgi człowieka), dzięki której możemy działać. Ale działanie środowiska może być integracyjne i dezintegracyjne.

Zmniejszenie integracji wewnętrznej prowadzi do zmniejszenia wytrzymałości na czynniki dezintegracyjne.

Człowiek dostraja się, bez zdawania sobie z tego sprawy, do atmosfery jaka go otacza. Może jedynie regulować szybkość przyjmowania tej atmosfery otoczenia. Najszybsze przyjmowanie czyli popadanie w atmosferę otoczenia następuje wówczas, gdy człowiek otwiera się całkowicie, wszystko przyjmując, tworząc z otoczenia wzór swojego zachowania. Uznaje przemożną władzę otoczenia nad sobą lub też chcąc przyjąć jego zasady, pragnie zrównać się z nim, aby korzystać z jego rytmu.

Najwolniejsze przyjmowanie atmosfery środowiska zachodzi w przypadku zamknięcia się od wpływu tego środowiska. Zamknięcie może być dwojakiego rodzaju. Zamknięcie całkowite poprzez ucieczkę od wpływającego otoczenia lub zamknięcie wybiórcze. Zamknięcie całkowite jest ślepe. Całkowicie rezygnuje ono z wartości, które są w tym środowisku obok dezintegracji. Zamknięcie to Szuka otoczenia całkowicie integracyjnego, a ponieważ w każdym środowisku są elementy dezintegrujące zamyka się w konsekwencji na wszystko, tak jakby wszystko było dezintegracyjne.

Zamknięcie wybiórcze odznacza się  otwartością na świat, ale też wyrobieniem pewnego stosunku do wszystkich rzeczy, tworząc coś w rodzaju zaworu przyjmującego wartości w wyrobionym stosunku do nich. Odrzucająca rzeczy nie będące wartościami. Wprowadza elementy integracyjne, a odrzuca dezintegracyjne.

Stosunek wartościowy przyjmowania rzeczy może być różny i zależny od zagrożenia od strony dezintegracji. Możemy się całkowicie zamknąć broniąc swoje wnętrze przed wzrostem sprzeczności czyli dezintegracji.

Człowiek, który żyje w otoczeniu dezintegracyjnym magazynuje elementy integracyjne wyłonione z otoczenia. Jeżeli żyje on w otoczeniu stale obojętnym, wówczas atmosfera otoczenia się mu udziela. W zamknięciu wybiórczym jest on zamknięty na przyjęcie atmosfery otoczenia i proces udzielania się mu tej atmosfery jest wolniejszy i trwa tym dłużej, im większy jest zapas energii II rodzaju  jaką człowiek zgromadził.

Poprzez otwarcie się na otoczenie obojętne i przyjęcie przez świadomość tej obojętności oraz wniknięcie obojętności do wnętrza (jestem samotny) człowiek się ochładza. Antidodum na to jest odrzucenie od siebie stanu otoczenia poprzez: ja jestem od tego otoczenia niezależny, a więc odrzucam wszystko co się z nim wiąże.

Poddanie się, ulegnięcie, oznacza uświadomienie sobie tego stanu rzeczy, co jest równoznaczne z  przyjęciem tego. Uświadomienie tego wprowadza wewnętrzną kolizję i cierpienie.

Wartość człowieka nie polega na jego wartości utworzonej przy pomocy innych ludzi i znikająca wraz z nimi, ale na wartości, która towarzyszy mu niezależnie od obecności innych ludzi i która nie znika wraz ze zniknięciem tych ludzi.

Nigdy nie występuj przeciwko sobie.

Nie zamykaj się w niszczycielskim kręgu.

Przyjmuj cierpienia duchowe tylko płynące z rzeczywistości. Nie przyjmuj ich od samego siebie.

Przyjmuj cierpienia rzeczywiste, niezmienione przez siebie, niestworzone przez ciebie, gdyż te ostatnie nie maja pokrycia w rzeczywistości i są iluzją.

Cierpienie, jeżeli nie myślimy, jest tylko bólem ciała, na którym możemy się dowolnie koncentrować. Jeżeli zaczynamy podczas tego myśleć, to nasza świadomość zostaje obciążona napływającymi bodźcami cierpienia ciała uświadomionymi w myśli. Jeżeli myślimy o rzeczy, która jest rzeczywistą przyczyną cierpienia typu np. niespełnienia, czy innych sprzeczności naszego wnętrza i rzeczywistości, możemy nieświadomie wzmacniać to cierpienie.

Cierpienie jest drogą do szukania prawdy życia.

Twardość, hart jest integracją. Być ciągle tym samym, reprezentować to samo, inwestować w jednym, specjalizować się w jednym, oznacza osiąganie dobrych rezultatów, lecz również przejedzenie się tym, nasycenie i wysycenie.

Dojście do równowagi, stagnacji oznacza korzystanie z tego co się uzyskało, a także powolną dezintegrację.

Twardość uzyskana przy pomocy hartu życiowego jest czystą integracją. Twardość i to szczególnie względem samego siebie. Od innych wymagajmy, ale szczególnie wymagajmy od siebie.

  1  2  3  4  5

Autorzy: Redakcja strony, tekst i rysunki czarno-białe: Waldemar Wietrzykowski, rysunki kolorowe: Roman Wietrzykowski - lat 12